Psie miny potrafią skruszyć lód serca i wzbudzić uśmiech na niejednej twarzy. Czworonogi najprawdopodobniej zdają sobie sprawę ze swoich zdolności – i posługują się mimiką, by zakomunikować nam swoje potrzeby.
Psy umiejętnościami mimicznymi przewyższają większość zwierząt. Nic dziwnego: od ok. 30 tys. towarzyszą w życiu codziennym ludziom, którzy wyrażają swoje emocje poprzez całe spektrum wyrazów twarzy. Czworonogi miały więc od kogo pobierać lekcje. Dr Juliane Kaminski, dyrektorka Dog Cognition Center na Uniwersytecie w Portsmouth, postanowiła sprawdzić, w jakim stopniu psy wykorzystują swoje zdolności mimiczne w relacjach z przedstawicielami homo sapiens. W tym celu przeprowadziła ciekawy eksperyment.
Badaczka przez pewien czas filmowała 24 udomowione psy w rozmaitych okolicznościach: zarówno podczas interakcji z ich właścicielami, jak i w sytuacjach, gdy gospodarze byli pochłonięci innymi czynnościami i nie zwracali uwagi na zwierzęta. Następnie Kaminski przeanalizowała wyrazy twarzy czworonogów przy użyciu systemu DogFACS, rejestrującego zmiany w mimice wynikające z ruchów mięśni.
Okazało się, że psy, którym właściciele poświęcali w danym momencie uwagę, znacznie częściej zmieniały wyrazy twarzy. Na przykład unosiły brwi, eksponując w ten sposób oczy, co zwykle nadaje im bardziej uroczego wyglądu, lub wystawiały język. Wydawały też więcej dźwięków. Co ciekawe, psy, które zwykle reagują entuzjastycznie na oferowane im przysmaki, nie okazywały żadnych emocji, gdy otrzymywały dostęp do jedzenia pod nieobecność człowieka.
Badanie przeprowadzone przez Kamiński obejmowało psiaki różnych ras w wieku od roku do 12 lat. Pozwala to na wyciągnięcie wniosku, że skłonność do mimicznej komunikacji z ludźmi jest raczej cechą gatunkową i nie ogranicza się do konkretnych, nielicznych osobników. Czy to znaczy, że psy nami manipulują? W pewnym sensie tak. Ale nie robią tego z wyrachowania. Przybierając rozmaite wyrazy twarzy, chcą po prostu lepiej informować nas o swoich potrzebach – a czasem zwyczajnie okazywać wdzięczność.
Zdjęcie: A_Peach/Flickr